Jeszcze nie tak dawno temu chcieliśmy się pozbyć wszystkiego, co kojarzyło się z PRL-em. Wyrzucaliśmy stare meblościanki i ciężkie komody na śmietnik zastępując je sieciówkowymi, masowymi wyrobami. Jednak po chwilowym zachłyśnięciu nowościami, zaczęliśmy sobie przypominać o kultowych projektach rodzimych designerów minionego stulecia. I tak zaczęły powstawać marki, ożywiające dawne meble takie, jak słynny fotel R58…
Zjawisko przekładania filozofii na design wnętrz jest znane już od dawna. Chcemy, aby nasze mieszkanie jak najlepiej oddawało to, kim jesteśmy. Najnowszą propozycją płynącą z Kraju Kwitnącej Wiśni jest tajemniczo brzmiące wabi-sabi. Czym jest to zjawisko? I dlaczego warto zastosować je nie tylko w wystroju wnętrza, ale również w życiu?